Firma eLeader powstała 15 lat temu i to w dość nietypowy sposób. Dziś Grupa eLeader, z wdrożeniami w ponad 80 krajach świata, jest jednym z liderów branży mobilnych finansów.
eLeader powstał w 2000 roku… w jednym z lubelskich garaży. – To dość nietypowa historia – przyznaje Dobromir Piekarski, prezes eLeader i Finanteq SA. Wspólnie z Piotrem Sieczką programowali z domu, przecierając szlaki dla pierwszych w Polsce i na świecie aplikacji mobilnych. Dzięki swoim kompetencjom, wygrali kontrakt SMG/KRC na stworzenie systemu dla ankieterów. – Ale dostaliśmy telefon z informacją, że przed podpisaniem umowy SMGKRC chce zobaczyć i zweryfikować naszą firmę, zobaczyć jak pracujemy, a firma to byliśmy my we dwóch, w swoich domach. Przeraziliśmy się i w ciągu kilku dni stworzyliśmy w garażu firmę „z prawdziwego zdarzenia”. Poprosiliśmy kolegów, aby przynieśli komputery i symulowali zespół zgranych programistów. Była zima, więc w garażu nie było zbyt ciepło. Gdy przyjechali do nas goście i włączyliśmy światło – wysiadły korki, bo instalacja nie wytrzymała obciążenia taką ilością komputerów. Dzisiaj myślę, że nawet gdybyśmy nie zrobili takiej akcji, to i tak niewiele osób w tamtym czasie potrafiło tworzyć aplikacje mobilne, wtedy jeszcze na palmtopy – wyjaśnia Dobromir Piekarski. Nasz lęk był chyba wówczas zbędny…
Aktualnie firma zatrudnia blisko 200 osób. – Nie jesteśmy firmą outsourcingową, która wynajmuje programistów. Obecnie w taki sposób działa dużo firm i ręce do pisania kodu nie są wykorzystywane do budowania wartości intelektualnej w Polsce, tylko jest to niejako kopanie łopatą dla kogoś zza granicy np. Wielkiej Brytanii. I to tam ta wartość intelektualna zostaje – mówi Dobromir Piekarski. My tworzymy nasze polskie produkty, które doceniane są na całym świecie. I na naszą polską technologię powinniśmy stawiać, a nie być tanią siłą roboczą Europy.
Zwraca uwagę na to, że aktualnie stawki programistów w Lublinie nie odbiegają już od Warszawy a sam rynek pracy globalizuje się. – Jeszcze niedawno wiele osób wyjeżdżało właśnie do stolicy za pieniędzmi. Teraz stawki są porównywalne, a koszt życia w Warszawie jest zdecydowanie wyższy, nie wspominając o jakości życia. Lublin to miasto dużego potencjału dla młodych ludzi. Korki drogowe to właściwie koreczki i wszędzie łatwo dojechać. Ja sam do pracy dojeżdżam w zaledwie 6 minut – zachwala Dobromir Piekarski.
13 lat temu eLeader stworzył pierwsze na świecie rozwiązanie SFA, które wspierało pracę mobilnych sprzedawców. – Sami wymyślamy i tworzymy innowacyjne produkty. Średnio, co 4 lata wprowadzamy na rynek taki produkt – mówi Piekarski. Aktualnie programiści z drugiej firmy z Grupy eLeader, czyli z Finanteqa, pracują nad połączeniem rynków bankowości mobilnej, płatności mobilnych oraz m-commerce. Już teraz te elementy zachodzą na siebie. – Chodzi o superwallety, czyli nową generację mobilnych portmonetek. Można nimi zrobić przelew, zapłacić za zakupy w sklepie, przechowywać karty lojalnościowe, ale nie tylko. To połączenie bankowości mobilnej z całym światem e-commerce. Nasz superwallet ma za zadanie pomagać w codziennym życiu użytkownika. Zależy nam na tym, aby z poziomu jednej aplikacji można było zrobić zakupy, kupić zdalnie bilet na koncert, na autobus, do kina, zapłacić zdalnie za parking, zamówić jedzenie – tłumaczy Dobromir Piekarski – Plan jest taki, by stworzyć aplikację finansową pierwszego wyboru dla użytkownika smartfona.
Grupa eLeader nieustannie myśli, jaka będzie przyszłość i inwestuje w technologie, które mogą się sprawdzić. – Nasza firma istnieje już 15 lat i jeszcze nigdy nie wypłaciliśmy dywidendy. Wszystko, co zarobimy, reinwestujemy w biznes. Mamy obecnie wdrożenia w ponad 80 krajach. Jesteśmy mocni i nie boimy się konkurencji. Aktualnie realizujemy kolejny globalny kontrakt. Nasi ludzie podróżują zawodowo po całym świecie – USA, Japonia, Chiny, Dubaj i wiele innych destynacji tylko w ostatnim kwartale.
Mimo, że nie jesteśmy globalną korporacją, to w prestiżowym raporcie Gartnera oszacowano, że mamy szansę trafić do najlepszej piątki firm na świecie w swojej kategorii – mówi prezes Grupy.
Aby być najlepszymi, eLeader stale poszukuje nowych pracowników. – Jesteśmy firmą, która kształci kadry od początku. Potrzebujemy do pracy przede wszystkim pasjonatów oraz osoby żądne wiedzy, mające duże chęci do nauki i ciągłego rozwoju. 99 proc. naszej załogi to właśnie takie osoby. Czym się wyróżniamy? Nie jesteśmy skażeni korporacją i nie ma u nas czegoś takiego jak wyścig szczurów. Zabieramy się za rzeczy trudne i złożone. Dzięki temu wiemy, że konkurencja nie będzie miała łatwo. Nie działamy jak firma outsourcingowa, budujemy duże, złożone rozwiązania, które trudno znaleźć w firmach realizujących zlecenia od projektu do projektu – elastyczne produkty. Ścieżka kariery dla naszych pracowników nie kończy się na stanowisku tzw. „klepacza kodu z tańszego kraju” – wylicza Dobromir Piekarski.
Warto podkreślić, że wiele osób, które u nas kiedyś pracowały, wraca do nas po doświadczeniach w innych firmach, a to z pewnością o czymś znaczy.
Prezes eLeader podkreśla, że jego celem jest, aby polska technologia była w swoich niszach rynkowych numerem jeden na świecie.